
Marioosh25 653615
Leśne Życie b4m6d
HUMORANDUM POSPOLISANDUM:))))) 422063
Kawalątka dzisiejsze będą zachwalać uroki życia małżeńskiego ******************************************************************************************************************** Twój pies ujada przy tylnych drzwiach, żona narzeka przy frontowych. Kogo wpuszczasz najpierw? Oczywiscie psa. Zamknie się zaraz po wejsciu do domu. ******************************************************************************************************************** Spotyka się dwóch facetów. Jeden ma podbite oko. Drugi pyta się go: - Co się stało? Kto cię tak urządził? Ten odpowiada: - A wiesz, głupia historia, żona przywaliła mi mrożonym kurczakiem. - Jak to mrożonym kurczakiem? - No schylała się do lodówki po kurczaka a ja wtedy za jej pupcie, tego... no i przywaliła... - A ona nie lubi od tylu? - Lubi, ale nie w Geancie... ******************************************************************************************************************** Rozmawiają dwaj koledzy: - Wiesz co, moja żona jest cudowna. Gdy wieczorem wracam do domu, ona mnie całuje, pomaga mi się rozebrać, zdejmuje buty, zakłada na nogi kapcie, a na ręce gumowe rękawiczki... - Gumowe rękawiczki?! Po co? - wtrącił się drugi - Żeby wygodniej mi się zmywało naczynia... ******************************************************************************************************************** Mąż przychodzi do domu i mówi do żony że chce się kochać. Żona sie zgodziła, a gdy skończyli mąż mówi że jszcze chce. Kobieta ździwiona na drugi dzień poszła do lekarza.Panie doktorze mój maż cały czas chce się ze mną kochać. Jeden, dwa, trzy razy i ja już nie mogę a mąż dalej chce. Co mam robić? Prosze powiedzieć że ma pani okres. Wieczorem mąż ponownie chciał się kochać. Kobieta mówi: mam okres nie moge. Na to mąż: to zrobimy to od tyłu. Na następny dzień żóna poszła ponownie do lekarza i opowiedziała jak było wieczorem. Tym razem lekarz zalecił aby powiedziała że ma rozwolnienie. Kolejny wieczór -mąż znowu ma ochotę na seks jednak żona stanowczo : ja nie mogę mam rozwolnienie. Na to mąż: dobry koń to i po błocie pójdzie. ******************************************************************************************************************** Facetowi zona zaczela mówic przez sen. Jakies jeki i imie Rysiek...Bez dwóch zdan doprawiala mu rogi . Aby to sprawdzic, pewnego dnia udal,ze wychodzi do pracy i schowal sie w szafie. Patrzy, a tu zona idzie pod prysznic, uklada sobie wlosy, maluje sie, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do lózka. W tym momencie otwieraja sie drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysoki, sniada cera, czarne, bujne wlosy - jednym slowem bóstwo. Facet w szafie mysli: "Musze przyznac, ze ten Rysiek ma klase!". Rysiek zdejmuje powoli koszule i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdrozsze w tym sezonie. Facet w szafie mysli:"Kur.., ale ten Rysiek, to jednak jest zaje.....!". Rysiek konczy sie rozbierac od pasa w góre, a tu na brzuchu krateczka-kaloryfer, wysportowany, a na klacie graja miesnie. Facet w szafie mysli: "Kur.., ten Rysiek, to ekstra gosc!". Rysiek zdejmuje super-trendy bokserki, a tu pala az do kolan. Facet w szafie mysli: "O zesz kur.., Rysiek to zaje..... buhaj!" W tym momencie zona zdejmuje koszule nocna i pojawia sie brzuch z cellulitisem i obwisle piersi az do pasa. Facet w szafie mysli: "Ja pier....! Ale wstyd przed Ryskiem". ******************************************************************************************************************** Rozmowa dwóch kumpli: - Powiedz Karol, kto cię poznał z twoją żoną? - To był przypadek, nawet nie ma kogo winić. ******************************************************************************************************************** Na jednej z bram wiodących do raju widać napis: 'Dla pantoflarzy', na drugiej: 'Dla mężczyzn, którzy nie dali się zdominować przez kobiety'. Przed pierwszą bramą kłębi się tłum zmarłych, przed drugą stoi jedna samotna duszyczka. Podchodzi do niej święty Piotr: - A ty co tu robisz? - Ja nie wiem, żona kazała mi tu stanąć! ******************************************************************************************************************** Mąż do żony: - Słyszałaś? Wynaleziono kosmetyk, który niezawodnie upiększa wszystkie kobiety. - Nie tylko słyszałam, ale i używam go. - No tak, od razu wiedziałem, że to jakaś lipa. ******************************************************************************************************************** W biurze pyta kolega kolegi: - Co wycinasz z gazety? - Notatkę o tym, jak mąż zamordował żonę, bo mu stale przeszukiwała kieszenie... - I co masz zamiar zrobić z tym wycinkiem? - Schowam do kieszeni! ******************************************************************************************************************** Małżonkowie wyjeżdżając na wczasy nad morze, chcąc uatrakcyjnić sobie pobyt uzgodnili, że będą mogli zdradzić się po dwa razy. W drodze powrotnej żona nie wytrzymuje i pyta męża: - I co, zdradziłeś mnie? - Tak, zgodnie z umową - dwa razy. - Z kim? - Raz z brunetką i raz z blondynką. A ty? - Tez dwa razy. Raz z załogą statku i raz z jednostką wojskową! ******************************************************************************************************************** 211f4r
Wesoły dzień część druga:))))))) 3f3x46
Dzisiaj dawka humoru o wspaniałych kobietach, czyli teściowych hehehehehe******************************************************************************************************************** Jak najlepiej pochować teściową? Płytko pod ziemią, przy ścianie, dupą do góry aby było gdzie rower parkować ******************************************************************************************************************** Kowalski miał dość swojej teściowej i postanowił, że się jej pozbędzie. Poszedł do sklepu zoologicznego i pyta: - Czy ma pan może jakieś groźne zwierzę, które dałoby radę zabić moją teściową? Jakiegoś węża, albo tarantulę? - Niestety takich zwierząt nie mamy, ale mogę panu sprzedać tukana. - A co ten tukan potrafi?- pyta zdziwiony klient. - Rozdziobuje wszystko w drobny maczek. Po tej informacji Kowalski bez zastanowienia kupił tukana. Wraca do domu i postanawia sprawdzić umiejętności ptaka. Mówi: - Tukan, rozdziob krzesło! A tuka nic - Tukan , rozdziob stół. A tukan jak stał tak stoi. Zdenerwowany Kowalski wraca do sklepu, aby złożyc reklamacje. Okazało się, że sprzedawca zapomniał mu powiedzieć, że trzeba wypowiedzieć odpowiednią komendę, aby ptak zareagował. A by rozdziobał dany przemiot trzeba było powiedzieć: Tukan na... Kowalski wrócił do domu i mówi: - Tukan na krzesło! Ptak oczywiście wskoczył i rozdziobał krzesło w drobmy mak. Kowalski z zadowoleniem potórzył komendę kilka razy i czeka na teściową. W drzwiach ukazuje się postać mamusi, która zdziwiona na widok ptaka pyta: - Franek, na c**j ci ten tukan?? ******************************************************************************************************************** Przychodzi facet od lekarza i w mieszkaniu spotyka swoją teściową. Szybko rozdziera swoją koszule i mówi: -PLUJ! -słucham mój drogi? -no pluj!! -ale po co? -no poprostu napluj mi na klate!! -dlaczego? -bo lekarz kazał mi się nacierać jadem żmiji...! ******************************************************************************************************************** Dwóch kumpli spotyka się w knajpie, że zrobiło się już późno i zamykali lokal, jeden z nich zaprosił drugiego do siebie na jeszcze jednego. Drugi się mityguje: - Jakoś tak nie wypada... Mieszkasz razem z żoną i teściową. Będą się złościć... - Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Ledwo weszli na klatkę z mieszkania wybiegły żona i teściowa, pomagają się rozebrać w przedpokoju, proszą do stołu, z uśmiechem podają alkohol i coś do jedzenia. - Ty chyba jesteś czarodziejem. Jak ty je tak wychowałeś? - To proste, pierwszy raz, gdy wróciłem do domu pijany i one wyskoczyły na mnie z gębą, to wziąłem nożyczki i ostrzygłem pudla. Za drugim razem, gdy na mnie krzyczały też ostrzygłem pudla. A za trzecim razem, gdy na mnie krzyczały, to wziąłem siekierę i go zarąbałem. - Nadal nic nie rozumiem. - One są już po drugim strzyżeniu. ******************************************************************************************************************** - Ile dostałeś? - pyta więzień więźnia. - 25 lat. - Za co? - Za kurę. - Jak to za kurę? - Miałem teściową i kura ją wygrzebała. ******************************************************************************************************************** Gospodarzowi umarła teściowa, którą kopnął koń. - Podobno dostaliście dużo telegramów z kondolencjami - zauważa proboszcz po pogrzebie. - Nie, to były same prośby o wypożyczenie tego konia. 374t1z
Możliwe że coś śmiesznego 572s3c
Mały Jaś złapał biedronkę i mówi: -Biedronecko, biedronecko, ile mas lat? -Jutro skończę cztery. -Nie skońcys, nie skońcys! s4w48
------------------------------------------------------ --------------------------
Jaś mówi do Małgosi:
Wejdź na krzaczek to ci dam lizaka!!
-Mama nie pozwala.
-Proszę.
- No dobrze.
W domu.
-Mamo Jaś mi dał lizaka za to że weszłam na krzaczek.
-Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!!
Znowu.
-Małgosiu wejdż na krzaczek to dam ci 2 lizaki!!
-Mama nie pozwala.
-Proszę!!
-Dobrze.
I weszła.
-Małgosiu Jaś znowu widział twoje majteczki!!
Znowu.
-Małgosiu wejdż na krzaczek!!
-Mama nie pozwala!!
-Proszę!! Dam ci za to lizaki i to 3!!
-Dobrze.
W domu.
-Małgosiu Jaś widział twoje majteczki!!
- Ale mamo ja wykiwałam Jasia. W ogóle nie założylam majteczek!!
------------------------------------------------------------ --------------------
Tata, Jaś i Malgosia pojechali na wakacje. kiedy dojechali na miejsce i
weszli do pokoju w ktorym mieli mieszkac, okazalo sie, ze jest tylko 1
lozko piertowe. Tatus wiec powiedzial ze dzieci beda spac na gorze, a
on na dole. Kiedy nadszedl wieczor Jas spytal Malgosie:
-Malgosiu zrobimy to dzisiaj w nocy???
Malgosia odpowiedziala:
-tak!!tak!!
na to Jas jej powiedzial:
-OK! Malgosiu to zrobimy tak: jak cie bedzie bolalo to bedziesz mowila pączek to tatus sie nie kapnie o co chodzi
-Dobrze Jasiu.
Kiedy nadeszla noc i tata juz zasnal Jas zabral sie do rzeczy:
-Pączek
-Pączek, pączek
-Pączek, pączek, pączek
-Pączek, pączek, pączek, pączek
Nagle tata sie obudzil:
-E, wy sku*wysyny, jedzcie tam szybciej te pączki bo mi lukier na glowę kapie!
------------------------------------------------------------ --------------------
Na przyjęciu Jasio krzyczy do mamy:
-Mamo sikać mi sie chce!!!!
Mama na to
-Jasiu nie mów tak brzydko przy gościach od tej pory mów gwizdać!
Po przyjęciu Jasio spał z ciocią. Budzi się i krzyczy
-Ciociu gwizdać mi sie chce!
Na to ciocia
-nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz
-Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo chce!
-Nie gwiżdż bo wszystkich pobudzisz
-Ale mi sie tak bardzo, ale to bardzo, ale to bardzo chce sie gwizdać!
-no dobrze, gwizdnij mi do ucha...
------------------------------------------------------------ --------------------
Jasio wraca ze szkoły, taki zadowolony!
I spotkał pare zakochany na ławce którzy się całowali!
Jasio krzyczy:
Tak nie ładnie!
Chłopak go zlał
Jasio wraca do domu z płacze i mama się pyta co się stało:
Jasio na to:
spotkałem pare zakochanych i krzyczałem tak nie ładnie!
Mama na to:
Mogłeś powiedziec że do siebie pasują!
Jasio na drugi dzień wraca ze szkoły i widzi faceta który idzie ze świnią i krzyczy:
Jesteście do siebie podobni!
Facet go zlał!
Jasio wraca do domu z płaczem, a mama się pyrta co się stało
Jasio na to:
Spotkałem faceta ze świnią i krzyczałem: jesteście do siebie podobni!
Mama na to: Mogłeś powiedzieć czy panu pomuc!
Jasio wraca na trzeci dzień ze szkoły i widzi jak facet sra w krzakach i mówi:
Może panu pomóc!?
Mała dawka humoru. Jak się spodoba to może coś więcej dorzuce.