Chcę, żebyś mnie słuchał, ale mnie nie osądzał Chcę, żebyś wyrażał swoje zdanie, ale nie doradzał mi. Chcę, żebyś mi ufał, ale nie domagał się ode mnie. Chcę, żebyś mi pomagał, ale bez intencji decydowania za mnie. Chcę, żebyś o mnie dbał, ale nie odbierał mi znaczenia. Chcę, żebyś na mnie patrzył, ale nie stosował projekcji swoich spraw na mnie. Chcę, żebyś mnie obejmował, ale mnie nie dusił. Chcę, żebyś mnie zachęcał, ale mnie nie popychał. Chcę, żebyś mnie wspierał, ale nie brał mnie na swoje barki. Chcę, żebyś mnie chronił, ale mnie nie oszukiwał. Chcę, żebyś się do mnie zbliżał, ale nie napadał na mnie. Chcę, żebyś znał moje sprawy, te, które wcale Ci się nie podobają. Chcę, żebyś je akceptował i nie starał się ich zmieniać. Chcę, żebyś wiedział, że DZIŚ możesz na mnie liczyć.... bez żadnych warunków. Jorge M. Bucay (definicja miłości przyjaciół, partnerów, rodziców i dzieci....) 6o6y14

gosia2692 71i4
ed:
"Jeśli został Ci tylko jeden oddech - użyj go, by powiedzieć: dziękuję."
Last game