kociak.pl a4u6y

Czasem normalna, czasami szalona,
Trochę prawdziwa, trochę zmyślona.
Niekiedy smutna, albo wesoła,
Raz ide prosto, a raz dookoła.
Łzę moge uronić, uśmiechnąć się ładnie, Lecz kim jestem naprawdę, nikt nigdy nie zgadnie.
By odejść; przychodze. By przyjść; odejść moge.
Zawsze jestem zmienna, o każdej porze.
Gdy chcesz mnie schwycić, jak dym się rozwieje,
Rozbudzam zmysły, odbieram nadzieje.
I nie zrozumiesz, chociaż się starasz,
Raz stępiam emocje, a raz je rozpalam.
Czasem odejde bez pożegnania,
Czasem jak ognia się lękam rozstania, I choćbyś wszystkie księgi przeczytał
Nic nie wyczytasz z mego oblicza.
I nigdy nie wiesz gdy pocałuje,
Czy śmierć, czy życie Ci podaruje. Daremne groźby, prośby i żale;
Odejde wtedy, gdy będzie wspaniale.
Nie poznasz kobiety, a w swej udręce,
Spróbujesz ją schwytać, jak mgłę w gołe ręce...

Biała i czarna...
Żywa i marna...
Dojrzała i niedorosła...
Złożona i prosta...
Wyniosła i skromna...
Obecna i nieprzytomna...
Pamiętana i zapomniana...
Znienawidzona i kochana...
Dobra i zła...
Oto jestem - ja